piątek, 12 grudnia 2008

Piernik Litewski wg Dorotki

Mialam ochote sprobowac w tym roku nowy piernik na swieta i tak tez zrobilam... Co prawda do swiat daleko a piernika juz nie ma ale bedzie powtorka! Tak niesamowicie pachnialo swietami podczas pieczenia, ze nareszcie czuje ze swieta juz tuz tuz... Piernik jest po prostu super. Delikatny ale taki jak piernik byc powinien, slodki w sam raz i z duza doza orzechow i suszonych owocow tak jak lubie. Musze przyznac, ze moje norweskie znajome bardzo go zachwalaly a to juz duzy sukces! Przepis wg Dorotki troszeczke przeze mnie zmodyfikowany!
Skladniki:
  • 200 g maki pszennej
  • 200 g maki zytniej drobno mielonej
  • 150 g masla
  • 3/4 szklanki cukru
  • 2 szklanki kefiru (uwaga u mnie szklanka = 150 ml)
  • 250 g miodu
  • 3 jajka
  • 1 lyzeczka sody oczyszczonej
  • 2 lyzeczki przyprawy do piernika
  • 250 g rozdrobnionych bakalii (rozne rodzaje orzechow, rodzynki, morele, sliwki, figi, skorka pomaranczowa itd..)
Polewa:
  • 2 lyzki cieplej wody
  • 2 lyzki soku z cytryny
  • okolo 350 g cukru pudru
Jajka ubic z cukrem na puszysta mase. Miod rozpuscic z maslem i odstawic do ostygniecia.
Dodac ubite jajka, bakalie z 1 lyzka maki oraz przyprawe do piernika i dokladnie wymieszac. Nastepnie ciagle mieszajac dodawac kefir na zmiane z maka wymieszana z soda. Wylozyc do 2 keksowek i piec w temp. 175 stopni C przez 50 min do tzw. suchego patyczka. Wyjac i ostudzic.
Wode wymieszac z sokiem z cytryny i cukrem pudrem a nastepnie polac ostygniete ciasto.
Smacznego!

niedziela, 7 grudnia 2008

Racuchy z jablkami

Bylismy dzis na sankach bo piekna pogoda. Tzn. troche sniegu i duzo slonca. Jak sie zmeczylismy ruszylismy do McDonalds bo bylo blisko i tym sposobem obiad mielismy z glowy... Ale jak wiadomo takim jedzeniem najesc sie nie mozna, wymyslilismy wiec, ze zrobimy racuchy z jablkami! Moj synek dzielnie mi pomagal!!! Przepis znalazlam tutaj.
Skladniki:
  • 2 i 1/2 szklanki mąki
  • dwa jajka
  • 1 i 1/2 szklanki mleka
  • dwie łyżki cukru
  • 3 dag świeżych drożdży
  • trzy jabłka
  • szczypta soli
  • lyzeczka cynamonu
  • olej do smazenia
Mleko podgrzać a nastepnie ostudzic. Do letniego mleka dodać pokruszone drożdże i cukier. Jajka rozbełtać, lekko posolić.Do drożdży z mlekiem dodać jajka, mąkę, starte lub pokrojone w drobną kostkę jabłka, cynamon. Dobrze wyrobić ciasto (ja użylam drewnianej łyżki). Ciasto odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Racuchy smażyć na rozgrzanym oleju z obu stron. Nadmiar tłuszczu odsączyć na papierowym ręczniku, posypać cukrem pudrem. Najsmaczniejsze na ciepło :)

sobota, 6 grudnia 2008

Julekake

To jest tradycyjne, norweskie ciasto swiateczne. Ale tak na prawde to nic innego jak babka drozdzowa z rodzynkami i kandyzowana skorka z cytrusow. To co nadaje jej specyficznego smaku to na pewno kardamom... Jest puszysta i lekka a najbardziej smakuje nam z maselkiem i zmiksowanymi mrozonymi truskawkami...Pycha.
Ciasto:
  • 250 g masla
  • 500 ml mleka
  • 75 g swiezych drozdzy
  • 175 g cukru
  • 1 kg maki
  • 1,5 lyzeczki kardamomu
  • 200 g rodzynek
  • 150 g kandyzowanej skorki z cytrusow
  • jajko do wysmarowania ciasta
Maslo rozpuscic i dodac do niego mleko. Shlodzic do temp. 37 stopni C. W czesci tej mieszanki rozpuscic drozdze a nastepnie polaczyc obie czesci. Dodac cukier, kardamom oraz okolo 0,5 kg maki. Wszystko dokladnie wymieszac/zagniesc i odstawic do wyrosniecia na okolo 30 min.
Nastepnie dodac do ciasta rodzynki (wczesniej wymoczone w goracej wodzie), kandyzowana skorke oraz reszte maki. Wszystko dokladnie zagniesc. Moja maszyna zagniatala 6 minut. Nastepnie odstawic ponownie do wyrosniecia na kolejne 30-40 minut.
Po tym czasie wyjac ciasto na blat i podzielic na dwie czesci a nastepnie uformowac z nich 2-3 (moje 2 wyszly ogromne) okragle bohenki. Ulozyc je na wylozonej papierem formie i odstawic ostatni juz raz na okolo 1 godzine. W miedzy czasie nagrzac piekarnik do temp. 225 stopni C i po wyrosnieciu wlozyc do niego nasze ciasto. Ciasto najpierw jeszcze wysmarowac roztrzepanym jajkiem (ja to zrobilam 2 razy). Piec w dolnej czesci piekarnika (moje sie szybko zarumienily i musialam je przykryc folia aluminiowa). Po 5 minutach zmniejszyc temperature do 200 stopni C i piec jeszcze 35-40 minut.

wtorek, 2 grudnia 2008

Sjokolade-charlotte

Moznaby to rownie dobrze nazwac sernikiem na zimno albo ciastem fromage... Jest to raczej deser niz ciasto, ktory jest lekki, puszysty i doslownie rozplywa sie w ustach!
Ale co tam nie bede wiecej opisywac moich doznan kulinarnych. To trzeba po prostu sprobowac samemu!
Ciasto:
  • 1 jajko
  • 50 ml cukru
  • 2 lyzki maki ziemniaczanej
  • 2 lyzki maki
  • 1/2 lyzeczki proszku do pieczenia
Nastawic piekarnik na 200 stopni C a nastepnie wysmarowac forme (moja ma przekroj 24 cm). Mozna ja wysypac bulka tarta lub kasza manna. Jajko utrzec z cukrem na puszysta mase. Przesiac maki oraz proszek do pieczenia i dokladnie wymieszac. Wylac ciasto na dno formy i piec okolo 7-8 minut w dolnej czesci piekarnika.
Potrzebne nam beda:
  • ciastka rurki (najlepiej o smaku czekoladowym)
Ciastka przedzielic na pol - powinny byc okolo 5 cm wysokie. i rozlozyc je dookola formy.

Masa fromage:
  • 3 lyzeczki zelatyny (rozpuscic w 400 ml goracej wody)
  • 3 jajka
  • 100 ml cukru
  • 250 ml mleka
  • 150 g ciemnej czekolady
  • 300 ml quarku lub serka homogenizowanego
Rozpuscic zelatyne i odstawic do ostygniecia. Zmiksowac jajkacukier i mleko w garnku i podgrzewac ciagle mieszajac do momentu az krem zacznie gestniec. Zdjac garnek z palnika i dodac zelatyne oraz czekolade pokruszona w drobne kawaleczki. Mieszac az calosc sie rozpusci. Odstawic do ostygniecia. Dodac nastepnie quark i delikatnie wymieszac. Wylac powstala mase na spod i wyrownac powierzchnie. Odstawic nastepnie do lodowki. Fromage potrzebuje okolo 2 godzin na zastygniecie.

U mnie niestety ciastka nie byly wystarczajaco rowne wiec fromage wylal sie rowniez poza, ale ciastka powinny utworzyc kant. Jak mi sie uda nastepnym razem to zrobie nowe zdjecia...

poniedziałek, 1 grudnia 2008

Szybkie ciasto nieudane...

Nie mam pojecia jak to ciasto nazwac, bo tak luksusowo nieudane ciasto jeszcze mi sie nie zdarzylo! Mialam upiec biszkopt na rolade, ale za duzo urosl wiec musialam cos wymyslec. Postanowilam wiec uzyc marmolade pomaranczowa i na wierzch upiec beze. To co powstalo okazalo sie wielkim sukcesem...

Ciasto:
  • 4 jajka
  • 100 g cukru
  • 60 g maki ziemniaczanej
  • 1 lyzeczka proszku do pieczenia
Nastawic piekarnik na 200 stopni C. Utrzec jajka z cukrem tak zeby powstala puszysta masa. Ja w trakcie ucierania przez mikser jajek z cukrem obieralam jablka. Do powstalej puszystej masy dodac powolutku make ziemniaczana polaczona z proszkiem do pieczenia, ciagle ucierajac. Wylozyc ciasto na najwieksza forme wylozona papierem do pieczenia i piec okolo 8-10 min w temp 200 stopni C. U mnie w dolnej czesci piekarnika. Ciasto wylozyc z blachy na recznik kuchenny i delikatnie zdjac z niego papier. Nastepnie ciasto po ostudzeniu wylozyc niezbyt gruba warstwa marmolady pomaranczowej. Nie wylaczaj piekarnika! Bedzie jeszcze potrzebny!

Beza:
  • 4 bialka
  • kilka kropli cytryny
  • 200 ml cukru
  • 1 lyzka maczki kukurydzianej
  • 1 lyzka cukru waniliowego
Ta sama forme, ktora uzylismy do ciasta wylozyc ponownie papierem. Ubic bialka z cytryna i cukrem na sztywna piane. Wmieszac maczke kukurydzana i cukier waniliowy oraz wylozyc na blasze. Piec w srodkowej czesci piekarnika okolo 15 min. Zwroc uwage na beze pod koniec pieczenia - nie moze byc za ciemna! Wystudzic i nalozyc nastepnie na wysmarowane marmolada ciasto!
Smacznego!
Na koniec jeszcze pochwale sie moim urodzinowym
3 latkiem!

Moje ulubione