sobota, 29 listopada 2008

Ciasto mocno czekoladowe

No dobrze to jest jedno z ciast, ktore chyba sie udalo. Musze jednak od razu przyznac, ze dawno az tak cudnie u nas czekolada nie pachnialo! W trakcie pieczenia masz po prostu ochote ciacho wyjac natychmiast i zjesc chocby kawaleczek... Ale jak juz ostygnie i mozna je posmakowac to dla mnie jest to po prostu niesamowite przezycie dla podniebienia! Czegos tak czekoladowego chyba jeszcze nigdy nie jadlam...

Ciasto:
  • 125 g masla lub margaryny
  • 250 ml cukru
  • 2 jajka
  • 350 ml maki
  • 1/2 lyzeczki proszku do pieczenia
  • 1 lyzeczka sody oczyszczonej
  • 1 lyzeczka cukru waniliowego
  • 125 ml kakao
  • 200 ml mleka
  • 125 ml drobno pokrojonej ciemnej czekolady (najlepiej 70% kakao)
Nastaw piekarnik na 175 stopni C i wysmaruj forme. Utrzej maslo z cukrem na puszysta mase. Wmieszaj po kolei po jednym jajku. Wymieszaj razem wszystkie suche skladniki (maka, proszek, soda, kakao oraz cukier waniliowy) i dodawaj je powoli naprzemian z mlekiem az do uzyskania jednolitej masy. Na koniec wmieszaj posiekana czekolade. Przelej teraz mase do wysmarowanej formy i piecz w temp. 175 stopni C okolo 50-60 minut. Po upieczeniu ciasto powinno stac jeszcze w formie okolo 30 min.

Polewa:
  • 100 g masla lub margaryny
  • 100 g ciemnej czekolady
Maslo rozpuscic na slabym ogniu a nastepnie dodac czekolade. Mieszac az do calkowitego rozpuszczenia czekolady. Nastepnie polac ostudzone juz ciasto. Ja moje udekorowalam jeszcze zelowymi figurkami...


A te figurki sa dla mojego Nilusia, ktory dzis konczy 3 lata i wlasnie chce wam pokazac jaki dostal wymarzony prezent!!!

piątek, 28 listopada 2008

Uff

Musze przyznac, ze wczoraj przezylam koszmar! Upieklam najpierw ciasto "poduszki" z ktorego wyszla kompletna klapa! Ciasto sie nie upieklo! Potem jedno, ktore upieklo sie za duzo a potem ciacho czekoladowe, ktore tez kompletnie zakalcowe wyszlo! Bylam zalamana! Ale to tak juz jest ze jak czlowiek sie stara i chce jak najlepiej to nic nie wychodzi!!!
A dzis 3 urodziny mojego Nilusia i 26 gosci na obiad i kawe oraz to nieszczesne ciasto!

piątek, 21 listopada 2008

Babka cytrynowo-czekoladowa



Dzis mam do zaproponowania prosta babke cytrynowo-czekoladowa z polewa z bialej czekolady rowniez o smaku cytrynowym. Ciasto jest na prawde swietne i doskonale nadaje sie na kazda okazje. Ja dzis tak po prostu bez okazji albo moze z okazji weekendu.
Prawde mowiac moj synek ma za tydzien urodziny i bedzie impreza rodzinna musze wiec sobie przypomniec troche przepisow, zeby cos dobrego upiec.

Ciasto:
  • 200g masla lub margaryny
  • 6 jajek
  • 400 ml cukru
  • 700 ml maki
  • 2 lyzeczki proszku do pieczenia
  • skorka i sok z 1 cytryny
  • 2 lyzki kakao
Nastawic piekarnik na 175 stopni C. Rozpuscic maslo i odstawic do ostygniecia. Ubic jajka i cukier na puszysta mase. Wymieszac make z proszkiem do pieczenia i dodawac stopniowo do masy naprzemian z maslem. Nastepnie podzielic mase na 2 czesci i do jednej dodac cytryne a do drugiej kakao. Wylac najpierw mase czekoladowa a nastepnie cytrynowa. Przejechac widelcem w ciescie aby nabralo "marmurkowego" wygladu. Piec 30 min w temp. 175 stopni C.

Polewa:
  • 100g bialej czekolady
  • 1 lyzka wody
  • 3 krople esencji cytrynowej
Wszystko dokladnie razem rozpuscic a nastepnie polac ostygniete ciasto.
Smacznego.





piątek, 14 listopada 2008

Migdalowe muffinki z cytryna



Od razu spodobal mi sie przepis Nigelli, ktory zobaczylam u Dorotki, na ciasto migdalowe z cytryna. Postanowilam sama sprobowac, a ze dlugo u nas nie bylo muffinek wiec zdecydowalam sie na ta forme tym razem... Ciasta wystarczylo mi na 17 muffinek. Smakuja bosko a ze ja kocham marcepan nie moglam obok tego przepisu przejsc obojetnie...

Składniki:

  • 200 g miękkiego masła (w oryginale: 225 g)
  • 180 g drobnego cukru (w oryginale: 225 g)
  • 4 duże jajka
  • 50 g mąki
  • 225 g zmielonych migdałów
  • pół łyżeczki ekstraktu migdałowego
  • otarta skórka i sok z 2 cytryn ( ja dalam tylko sok)

Zmiksować masło i cukier razem, aż do białości. Wbijać jajka, jedno po drugim, nadal miksując; po każym jajku dodawać 1/4 mąki, aż cała zostanie zużyta. Potem dodać migdały, ekstrakt z migdałów, skórkę z cytryny i sok, delikatnie zmiksować (na wolnych obrotach) lub wymieszać. Ciasto podzielic w foremki do muffinek (u mnie silikonowe) do 3/4 objetosci. Ja je jeszcze posypalam platkami migdalow.

Piec około 25 minut w temperaturze 180ºC. Piec należy do tzw. suchego patyczka, wtedy muffinki sa gotowe.


Moje ulubione