czwartek, 18 września 2008

Moj najlepszy jak dotad chleb



Wczoraj znow pieklam chleb - jak to Majana stwierdzila, chyba zaczynam sie specjalizowac w pieczeniu wlasnie chleba, ale daleko mi do doskonalosci. Ja dopiero raczkuje. Wczoraj natomiast upieklam najlepszy jak dotad chlebek i zamierzam przy nim na jakis czas pozostac. Bazowalam na przepisie Mirabellki ale go troszeczke zmienilam i chlebek wyszedl boski!

Na zaczyn
  • 50 g zakwasu zytniego
  • 200 g maki pszennej
  • 100 g wody
Wymieszac wszystkie skladniki a nastepnie odstawic pod przykryciem na cala noc.

Ciasto
  • 300 g zaczynu jw
  • 200 g maki pszennej
  • 200 g maki pszennej razowej drobnomielonej
  • 300 g wody
  • 1,5 lyzeczki soli
  • 1/2 lyzeczki drozdzy instant
Rano wymieszac najpierw make z woda i odstawic pod przykryciem na 20-30 min. Nastepnie dodac zaczyn, sol i drozdze i dobrze wymieszac. Ciasto bardzo szybko odchodzi od dloni. Tak wyrobione ciasto odstawic na 1 h po czym wylozyc na blat i zagniesc porzadnie. Ciasto jest teraz lekkie i pulchne. Odstawic na kolejna 1h po czym wylozyc po raz kolejny na blat i zagniesc a nastepnie uformowac bohenek lub wylozyc do formy. Spryskac olejem i posypac czym kto lubi (ja posypalam makiem). Teraz ciasto powinno dobrze w formie wyrosnac (u mnie okolo 1,5h). Nagrzac piekarnik do temp. 220 stopni C i wlozyc do niego forme z ciastem. Po okolo 10 min zmniejszyc temp do 210 stopni. Piec okolo 40 minut. Skorka jest pieknie rumiana a chleb postukany od spodu wydaje gluchy dzwiek.

3 komentarze:

Majana pisze...

Eli, a ja widzę, że świetnie Ci idzie! Kolejny piękny chlebek , który natychmiast chce się wziąc i jeśc. Piękny:) Pozdrawiam i zycze milego weekendu.

Waniliowa Chmurka pisze...

Pewnie przepyszny:) Lubie dobry chleb,taki prawdziwy.zapraszam też do mnie- www.waniliowachmurka.blox.pl

Bea pisze...

O tak, ladny wypiek, gratuluje! :)

Moje ulubione