Zabieralam sie dzis wlasciwie za pieczenie chleba ale poniewaz jutro wybieramy sie na wycieczke na caly dzien, stwierdzilam, ze przydalyby sie lepiej pyszne chrupiace buleczki. Jak postanowilam tak tez zrobilam. Wyrabiajsc ciasto z przepisu Liski jeszcze nie zdecydowalam co z niego powstanie dopiero w trakcie formowania wpadlam na to, ze buleczki beda nam lepiej smakowaly. Pochlanelam juz kilka i musze przyznac, ze sa rewelacyjne: mieciutkie a zarazem chrupiace i po prostu seper pyszne. Jadlam je jeszcze letnie z roztopionym na wierzchu maselkiem i swojska szyneczka...
- 500 g maki pszennej
- 1 plaska lyzeczka soli
- 300 g letniej wody
- 8 g drozdzy
- 150 g zakwasu zytniego
Nagrzac piekarnik do temp. 210 stopni i piec buleczki okolo 25 min. Ja je najpierw jeszcze spryskalam woda, dzieki czemu skorka wyszla super chrupiaca!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz