Od razu spodobal mi sie przepis Nigelli, ktory zobaczylam u Dorotki, na ciasto migdalowe z cytryna. Postanowilam sama sprobowac, a ze dlugo u nas nie bylo muffinek wiec zdecydowalam sie na ta forme tym razem... Ciasta wystarczylo mi na 17 muffinek. Smakuja bosko a ze ja kocham marcepan nie moglam obok tego przepisu przejsc obojetnie...
Składniki:
- 200 g miękkiego masła (w oryginale: 225 g)
- 180 g drobnego cukru (w oryginale: 225 g)
- 4 duże jajka
- 50 g mąki
- 225 g zmielonych migdałów
- pół łyżeczki ekstraktu migdałowego
- otarta skórka i sok z 2 cytryn ( ja dalam tylko sok)
Zmiksować masło i cukier razem, aż do białości. Wbijać jajka, jedno po drugim, nadal miksując; po każym jajku dodawać 1/4 mąki, aż cała zostanie zużyta. Potem dodać migdały, ekstrakt z migdałów, skórkę z cytryny i sok, delikatnie zmiksować (na wolnych obrotach) lub wymieszać. Ciasto podzielic w foremki do muffinek (u mnie silikonowe) do 3/4 objetosci. Ja je jeszcze posypalam platkami migdalow.
Piec około 25 minut w temperaturze 180ºC. Piec należy do tzw. suchego patyczka, wtedy muffinki sa gotowe.
3 komentarze:
tez je planuje upiec:)
Goraco polecam bo sa na prawde niebianskie!!! Jesli jak ja jestes fanka marcepana...
Super wyglądają! :)
Prześlij komentarz